Ze smutkiem informujemy o tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w Koninie. 3-letni maluch, którego dziadek stracił na chwilę z oczu, wpadł do zbiornika wodnego znajdującego się w Ludwikowie. Niestety, młodsza aspirant Sylwia Król, pełniąca rolę rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Koninie, potwierdziła nam śmierć tego nieszczęsnego dziecka. Zgodnie z jej informacjami, chłopiec zmarł około godziny 1:00 w nocy.
Chcemy przypomnieć o tym tragicznym incydencie. W sobotę, mały chłopiec został odnaleziony w zbiorniku wodnym w Ludwikowie, nieopodal Konina. Został on natychmiast przewieziony śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do najbliższego szpitala w Koninie. Tam lekarze podjęli reanimację i przez kilka godzin starali się podnieść temperaturę ciała dziecka do poziomu 26 stopni Celsjusza. Jak powiedziała Maria Wróbel w rozmowie z Polską Agencją Prasową, chłopiec w stanie głębokiej hipotermii został przetransportowany karetką z anestezjologiem do placówki na ulicy Szpitalnej w Poznaniu.
Niestety, pomimo wszystkich wysiłków medyków, walka o życie tego małego bohatera zakończyła się porażką. Młodsza aspirant Sylwia Król, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie, poinformowała nas, że chłopiec zmarł około godziny 1:00 w nocy.