Paweł Sowa, reprezentujący mieszkańców Poznania jako radny miasta, podzielił się na swoim profilu na mediach społecznościowych informacją o złożeniu interpelacji. Dotyczyła ona kwestii priorytetu ruchu tramwajowego w pewnych konkretnych punktach miasta.
Sowa zdecydował się podjąć to działanie i wystąpił do prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka, z interpelacją. Wszystko to nastąpiło po półtora miesiąca od momentu uruchomienia wszystkich tras tramwajowych. Jak radny podkreślił, otrzymuje sygnały od użytkowników komunikacji miejskiej, którzy zgłaszają problemy z opóźnieniem tramwajów w określonych miejscach.
Miejsca te, które zostały zidentyfikowane przez Sowę jako problematyczne pod względem priorytetu dla ruchu tramwajowego to m.in.: skrzyżowanie ulic Matyi i Towarowej (na trasie linii nr 5 i 17), gdzie motorniczy po nieudanym skręcie przy przystanku Poznań Główny muszą czekać nawet do 2 minut; kluczowe skrzyżowania takie jak Rondo Kaponiera, skręt z Roosevelta na Most Uniwersytecki (trasa linii nr 3) oraz Rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Most Królowej Jadwigi i ul. Roosevelta.
Sowa podkreślił, że obecna sytuacja powoduje spore utrudnienia dla pasażerów tramwajów, którzy muszą zmagać się z wydłużonym czasem podróży. Ponadto motorniczowie zmagają się ze spóźnieniami, które skracają ich czas przeznaczony na odpoczynek w trakcie przerw.
Radny wystosował prośbę do prezydenta Jaśkowiaka, aby Urząd Miasta dokonał weryfikacji zgłaszanych problemów oraz przedstawił plan eliminacji przestojów, które przysparzają tyle niedogodności mieszkańcom i pracownikom komunikacji miejskiej.