Policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu wreszcie zatrzymali 39-letniego mężczyznę, którego śladem tropili na podstawie aż 15 listów gończych. Mężczyzna ten od dekady osiedlił się za granicą, ale niedawno postanowił zawitać do rodzimej Polski na krótką wizytę u bliskiej osoby.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej w Gnieźnie prowadzili intensywne poszukiwania tego 39-latka, który był obiektem zainteresowania sądów i prokuratur, wydających za nim łącznie piętnaście listów gończych. W dodatku mężczyzna figurował na liście osób poszukiwanych przez służby prawne w Gnieźnie, Gdańsku, Szubinie i Słupcy, które wydały pięć zarządzeń o ustalenie jego miejsca pobytu.

Poszukiwania dotyczyły mężczyzny skazanego na tymczasowy areszt oraz wieloletnie pozbawienie wolności za różne przestępstwa. Na jego koncie są między innymi oszustwa, fałszowanie dokumentów, przywłaszczenie mienia, krótkotrwałe użycie pojazdu, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz uchylanie się od płacenia alimentów.

W poszukiwania 39-latka zaangażowali się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu, którzy od miesiąca nadzorowali i wspierali wielkopolskie jednostki policji w tych działaniach. Ustalili, że mężczyzna od dziesięciu lat mieszka na terenie Królestwa Niderlandów, gdzie prowadzi własną firmę. Rok temu został zatrzymany przez niemiecką policję, kiedy to dopuścił się przestępstwa na terenie Niemiec.

Poznańscy funkcjonariusze dowiedzieli się również, że 39-latek utrzymuje kontakt z bliskimi w Polsce. Byli pewni, że jego powrót to tylko kwestia czasu. Nie musieli długo czekać. 16 kwietnia w jednej z miejscowości powiatu szczecineckiego mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Poznania. Zaskoczony obecnością funkcjonariuszy, nie stawiał oporu i bez problemu poddał się procedurze zatrzymania. Po zakończeniu czynności został przewieziony do Zakładu Karnego w Czarnem.