Mieszkaniec Wschowy, który ma 37 lat, jest odpowiedzialny za kradzieże na cmentarzach przekraczające wartość 100 tysięcy złotych. Mężczyzna ten przyznał się do kradzieży niemalże 150 mosiężnych wazonów z nagrobków. Te nocne rabunki miały miejsce na różnych cmentarzach na terenie Leszna i okolic. Zakończone już śledztwo prowadzone przez Policję w Lesznie skutkowało wysłaniem aktu oskarżenia do Prokuratury Rejonowej w tej miejscowości.

Wszystko rozpoczęło się jesienią poprzedniego roku, kiedy to leszczyńska Policja zaczęła otrzymywać liczne zgłoszenia od osób opiekujących się grobami, które zostały okradzione ze swoich mosiężnych wazonów. Te zniknęły pod osłoną ciemności, a ich cena oscylowała w granicach 800 złotych za sztukę.

Na przełomie października i listopada trwała intensywna praca policji celem ustalenia personaliów złodzieja, który przemieszczał się po cmentarzach całego regionu. Po miesiącu tego procederu, 37-letni sprawca został zidentyfikowany i zatrzymany.

Policjanci podczas śledztwa gromadzili dowody oraz przeprowadzali rozmowy i przesłuchania z osobami poszkodowanymi przez działalność mężczyzny. Było to utrudnione, gdyż opiekunowie grobów pochodzili z różnych części Polski, co komplikowało ich namierzenie.

Mężczyźnie postawiono ponad 80 zarzutów kradzieży mosiężnych wazonów o łącznej wartości przekraczającej 100 tysięcy złotych, do których się przyznał. Dnia 28 maja bieżącego roku, policja skierowała akt oskarżenia do Prokuratury Rejonowej w Lesznie. Za swoje czyny, 37-latek może spędzić w więzieniu nawet do 5 lat.