W czwartkowe popołudnie, 11 kwietnia, Poznań była świadkiem tragicznego wypadku na ulicy Grunwaldzkiej, gdzie doszło do potrącenia rowerzysty przez tramwaj. Miejsce zdarzenia znajdowało się między Bałtykiem a ulicą Matejki. Niespełna tydzień później, 15 kwietnia, została wydana informacja o śmierci poszkodowanego mężczyzny, który nie odzyskał przytomności i zmarł w szpitalu.

Zgłoszenie o dramatycznym incydencie nadeszło do służb ratunkowych o godzinie 17. Jak podaje dyżurny strażaka z Wielkopolski, potrącony rowerzysta został uderzony przez tramwaj, co spowodowało natychmiastowe wstrzymanie ruchu tramwajowego w obu kierunkach. Jazda tramwajów była możliwa jedynie dzięki trasom objazdowym.

Według informacji przekazanych przez Andrzeja Borowiaka, rzecznika prasowego wielkopolskiej policji, rowerzysta był na przejeździe dla rowerów podczas kolizji z tramwajem linii 13, który zmierzał w kierunku Junikowa. Człowiek został natychmiast przewieziony do szpitala, nie odzyskując przytomności. Sprawa jest nadal badana przez policję, która stara się ustalić szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

Ofiara miała 68 lat i zmarła w szpitalu. Rano tego dnia otrzymaliśmy informację, że mężczyzna zmarł w placówce medycznej już w czwartek wieczorem. Śledztwo dotyczące dokładnych przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia nadal trwa. Dodatkowo potwierdzono, że motorniczy odpowiedzialny za prowadzenie tramwaju był trzeźwy w czasie wypadku.