Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Lilianny Kowalskiej. Artystce dane było doświadczyć pełni życia – urodziła się w Poznaniu w marcu 1946 roku, ale wychowała na Wybrzeżu. To tam zaczęła swoją niezwykłą przygodę z tańcem, którą zauważono i doceniono już na pierwszych zajęciach. Została skierowana do szkoły baletowej, gdzie jako uczennica miała już okazję debiutować w spektaklu „Dziadek do orzechów”. Następnie pojawiły się kolejne role: Odylia w „Jeziorze łabędzim” oraz Julia w „Romeo i Julii”, jak informuje Teatr Wielki w Poznaniu.
Kiedy zakończyła edukację, rozpoczęła pracę zawodową najpierw w Operze Bałtyckiej, a potem na scenach Gdańska i Bydgoszczy. Z tych miast przeniosła się do Teatru Wielkiego w Łodzi, gdzie osiągnęła wiele znaczących sukcesów. Z czasem awansowała na stanowisko kierowniczki baletu tej prestiżowej instytucji. Kolejny znaczący moment w jej karierze to powrót do rodzinnej Poznania. Tam stała się dyrektorką artystyczną Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej, a później również dyrektorem zespołu baletowego Teatru Wielkiego.
W swojej karierze, Kowalska zatańczyła na scenach całej Europy, tworząc imponujący dorobek artystyczny składający się z 33 partii. Najbardziej cenione przez nią samej role to: Odettę-Odylię, Klarę, Julię, Giselle, Sylfidę i Lisę. Ponadto wcieliła się w rolę Matki w „Zielonym stole”, „Stabat Mater” oraz Kobietę w „Głosie kobiecym”.
W Poznaniu przygotowała aż 99 premier z zespołem. Jak wspominała w rozmowie ze Stefanem Drajewskim: „W życiu zawodowym czuję się człowiekiem absolutnie spełnionym”. To właśnie tak ją zapamiętamy.
Liliana Kowalska odeszła od nas w niedzielę. Pogrzeb tej wybitnej artystki odbędzie się 5 lipca o godzinie 10.40 na Cmentarzu Miłostowo. Teatr Wielki w Poznaniu upamiętni jej wkład w rozwój tańca podczas Międzynarodowego Festiwalu Tańca im. Olgi Sawickiej w Lądku-Zdroju 9 lipca. Wydarzenie to będzie poprzedzone minutą ciszy ku jej czci.