W szpitalu specjalistycznym w Poznaniu doszło do tragicznego zdarzenia – straciła tam życie trzymiesięczna dziewczynka, pochodząca z Koła. Dziecko zostało przyjęte do placówki kilkanaście dni przed tym feralnym wydarzeniem, w wyniku podejrzeń o doznane pobicia. Niedługo po hospitalizacji dziecka, jej rodzice zostali aresztowani. Matce postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu małej pacjentki. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że oskarżenia mogą ulec zmianie.

Dziewczynka od kilkunastu dni przebywała pod ścisłą opieką medyczną w poznańskiej placówce zdrowotnej. Jej stan był tak krytyczny, że wymagał podłączenia do maszyny utrzymującej funkcje życiowe. Prokurator Bartosz Krupecki z Prokuratury Rejonowej w Kole poinformował o smutnym finale sprawy – dziewczynka zmarła, co zostało stwierdzone przez lekarzy o godzinie 12:41.

Na koniec października, dokładnie w niedzielę 22., troskliwy lekarz dyżurny zawiadomił policję w Kole o podejrzeniu przemocy wobec trzymiesięcznej dziewczynki. Funkcjonariusze zareagowali natychmiastowo, aresztując rodziców niemowlęcia. Są to mieszkańcy gminy Koło – 21-letnia matka oraz 30-letni ojciec dziecka – jak informuje aspirant sztabowy Daniel Boła z Komendy Powiatowej Policji w Kole.

Prokuratura Rejonowa w Kole prowadzi dochodzenie w sprawie. Pierwszy zarzut dla matki brzmi: nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Opinie biegłych sugerują, że doznane przez dziecko obrażenia to efekt nieszczęśliwego wypadku. Informacje nieoficjalne płynące ze szpitala wskazują jednak na powtarzalność obrażeń, co może sugerować regularną przemoc. Prokurator Bartosz Krupecki wyjaśnia, że kluczowe będzie ustalenie, czy śmierć dziecka ma bezpośredni związek z wcześniej odnotowanymi obrażeniami. Jeżeli takie powiązanie zostanie stwierdzone, zarzuty mogą ulec zmianie na nieumyślne spowodowanie śmierci.