W Swarzędzu, funkcjonariusze lokalnej Policji patrolujący miejskie ulice, otrzymali zgłoszenie od obywatela, dotyczące nietrzeźwego kierowcy na parkingu sklepu. Zgłaszający zaobserwował jak mężczyzna za kierownicą samochodu z włączonym silnikiem zasnał. Taka informacja została udzielona przez zgłaszającego, jak relacjonuje mł. asp. Anna Klój z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Młodszy aspirant Rafał Halama oraz starszy posterunkowy Konrad Sieracki bez zwłoki udali się pod wskazany adres. Po dotarciu na miejsce, zauważyli śpiącego w samochodzie mężczyznę. Kiedy go obudzili, ten zareagował agresją, mówił niewyraźnie i niestabilnie stał na nogach. Początkowe obserwacje wskazywały na jego nietrzeźwość. Policjanci postanowili przeprowadzić badanie alkomatem 64-letniego mężczyzny. W wyniku testu okazało się, że nie jest on pod wpływem alkoholu. Policjanci dostrzegli, że zachowanie mężczyzny może być związane z chorobą taką jak cukrzyca, informuje Klój.
W trakcie rozmowy z mężczyzną okazało się, że naprawdę cierpi na cukrzycę. Jeden z policjantów, będący kwalifikowanym ratownikiem medycznym, przeprowadził badanie poziomu cukru w organizmie mężczyzny za pomocą swego glukometru. Wynik wskazał na ciężką hipoglikemię i niebezpieczeństwo dla życia. Funkcjonariusze bezzwłocznie wezwali pogotowie medyczne, pomagając jednocześnie mężczyźnie, poprzez ułożenie go w pozycji bezpiecznej i kontrolowanie jego stanu zdrowia. Policjanci podali mu też sok jabłkowy, bogaty w proste cukry, co pomogło stabilizować stan 64-latka do momentu przybycia karetki. Dzięki szybkiej reakcji świadka oraz profesjonalnej interwencji policjantów możliwe było uniknięcie tragedii. Pomoc medyczna nadeszła na czas, co było kluczowe dla zdrowia mężczyzny.