Służby ścigania w Szamotułach prowadziły dochodzenie dotyczące oszustwa, którego ofiarą padła starsza mieszkanka tej miejscowości. Śledczy zidentyfikowali i zatrzymali podejrzanego. Na wniosek policji mężczyzna został umieszczony w areszcie. Przygotowanie aktu oskarżenia nie wiązało się jednak z końcem prac funkcjonariuszy – ostatecznie mężczyzna stanął przed sądem za 16 różnych przestępstw. Niedawno wydano w tej sprawie wyrok.

Śledztwo rozpoczęło się w sierpniu 2023 roku, kiedy policja z Szamotuł została poinformowana o oszustwie na szkodę lokalnej seniorki. Kobieta dała wiarę fabrykacji, według której jej wnuczka spowodowała kolizję drogową i została zatrzymana przez policję. Aby uniknąć aresztu wnuczki, 72-letnia poszkodowana miała wpłacić 100 tysięcy złotych kaucji. Zgromadziła kwotę 70 tysięcy złotych, zapakowała je zgodnie z instrukcjami fałszywej policjantki i udała się na ulicę do wskazanego miejsca. Tam gotówkę odebrał rzekomy kurier policyjny, po czym zniknął.

Gdy kobieta zdała sobie sprawę z oszustwa, sprawę zaczęli badać miejscowi policjanci. Ich działania operacyjne doprowadziły do zatrzymania 44-letniego mieszkańca Wrocławia, którego złapano praktycznie „na gorącym uczynku” podczas kolejnego oszustwa, które miało miejsce na początku października w miejscowości Łask.

W trakcie zatrzymania śledczy przechwycili pieniądze, które 44-latek właśnie otrzymał od kobiety, która została oszukana tak samo jak mieszkanka Szamotuł. Dodatkowo, po sprawdzeniu danych mężczyzny w systemie policyjnym okazało się, że prowadził pojazd pomimo sądowego zakazu jazdy. Pobrano mu także krew do badań – wyniki wykazały obecność środków psychotropowych.

Na początkowym etapie postępowania prokuratury mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące dwóch oszustw i jednego usiłowania oszustwa oraz zarzut kierowania pojazdem mimo sądowego zakazu. Wykryte przestępstwa miały charakter recydywy. Na wniosek prokuratury i decyzją sądu, w sierpniu 44-latek trafił do aresztu.

Praca nad sprawą kontynuowana była jednak dalej. Śledczy i prokurator referent starali się ustalić, czy podejrzany miał również związek z innymi przestępstwami. Analiza podobnych spraw zaistniałych na terenie całego kraju doprowadziła do skierowania aktu oskarżenia do sądu. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie mężczyźnie zarzutów dotyczących 13 oszustw, jednego usiłowania oszustwa, jednego współudziału w oszustwie oraz kierowania pojazdem pod wpływem środków psychotropowych mimo sądowego zakazu. Działania mężczyzny objęły teren województw wielkopolskiego, łódzkiego, śląskiego, mazowieckiego, opolskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego, małopolskiego oraz kujawsko-pomorskiego. Największa kwota uzyskana przez niego w wyniku oszustwa wyniosła 200 tysięcy złotych.

Działania policji i prokuratury doprowadziły do skierowania aktu oskarżenia do sądu. W ostatnich dniach wydano wyrok – oskarżony został uznany za winnego i skazany na 5 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo nałożono na niego dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Sąd nakazał także mężczyźnie wpłacenie 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz zadośćuczynienie szkód wobec poszkodowanych na łączną kwotę ponad 650 tysięcy złotych.