19 grudnia wieczorem na ul. Wrocławskiej w Rojowie doszło do incydentu z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Cała sytuacja miała miejsce niedaleko stacji paliw, kiedy to policjanci zostali powiadomieni o mężczyźnie, który wjechał swoim samochodem do rowu. Świadkowie, zaniepokojeni tym, co zobaczyli, postanowili działać i odebrali kluczyki kierowcy, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zidentyfikowali kierowcę jako 37-letniego mieszkańca gminy Kobyla Góra. Okazało się, że prowadził on BMW będąc pod wpływem alkoholu, a badanie alkomatem wykazało 2,00 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań, a następnie umieszczono go w areszcie policyjnym, oczekując na decyzję prokuratury.
Rano następnego dnia
20 grudnia, chwilę po godzinie 10:00, policjanci z Grabowa nad Prosną zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Ford na ul. Kępińskiej w Doruchowie. Kierującym okazał się 57-letni mieszkaniec gminy Doruchów, który również prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Badanie przeprowadzone na miejscu wykazało obecność 0,31 mg/l alkoholu w jego wydychanym powietrzu. Co więcej, podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Zgromadzone dowody wskazują, że mężczyzna za swoje przewinienia odpowie przed sądem.
Podsumowanie incydentów
Oba te incydenty pokazują wzrastające zagrożenie na drogach spowodowane przez nietrzeźwych kierowców. W obu przypadkach szybka reakcja świadków oraz efektywne działanie policji zapobiegły potencjalnym tragediom. Bezpieczeństwo na drodze jest wspólną odpowiedzialnością i wymaga czujności zarówno ze strony uczestników ruchu, jak i służb mundurowych. Edukacja oraz skuteczne egzekwowanie prawa są kluczowymi elementami w walce z nieodpowiedzialnym zachowaniem kierowców.
Źródło: KPP Ostrzeszów
