W Poznaniu, na stronie Północnej, funkcjonariusze miejscowego komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn w związku z kradzieżą sprzętu z warsztatu samochodowego. Pierwszy z nich, 37-letni mieszkaniec Środy Wielkopolskiej, jest podejrzany o włamanie do serwisu i kradzież dwóch maszyn do napełniania klimatyzacji o łącznej wartości 45 tys. złotych. Drugi mężczyzna to paser, który nabył skradzioną własność. Obaj teraz stoją przed sądem, a część skradzionego mienia została odzyskana przez policję.
W poniedziałek 6 listopada, po kilku tygodniach śledztwa, policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Poznań – Północ zatrzymali głównego podejrzanego. Mężczyzna ten uszkodził drzwi serwisu samochodowego, wtargnął do środka i ukradł drogie urządzenia. Śledczy opracowali profil potencjalnego sprawcy na podstawie dowodów zgromadzonych na miejscu zbrodni, relacji świadków oraz analizy materiału wideo z monitoringu.
Zatrzymany włamywacz, 37-latek z Środy Wielkopolskiej, nie był nowicjuszem w dziedzinie przestępstw. Dodatkowo, śledczy odnaleźli również drugiego mężczyznę, 35-latka, który kupił skradzione urządzenia. Mężczyzna ten, mieszkaniec powiatu średzkiego, został zaskoczony niezapowiedzianą wizytą policji. Jeden z urządzeń o wartości 20 tys. złotych został już odzyskany i zostanie zwrócony do prawowitego właściciela.
Główny podejrzany usłyszał zarzuty za kradzież z włamaniem, a za swoje czyny w warunkach recydywy może teraz dostać nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Jego młodszy o dwa lata wspólnik odpowie za paserstwo, za co grozi mu do 5 lat więzienia.