Ostatnie doniesienia sugerują, że brakuje funduszy na realizację planów dotyczących konstrukcji nowego dworca kolejowego w Poznaniu. Wstępne oszacowania kosztów tego przedsięwzięcia wyniosłyby około 5 miliardów złotych – suma ta wykracza poza obecne możliwości finansowe państwa. Piotr Malepszak, zastępca ministra infrastruktury, udzielając wywiadu, podkreślił konieczność gruntownego zbadania kwestii związanej z budową nowego dworca.

Zaskoczenie takim rozwojem sytuacji wyraziły władze Poznania. Radio Poznań podjęło dyskusję na ten temat z Natalią Weremczuk, zastępcą prezydenta Poznania. Plany miasta i kolejarzy wykraczają poza samą koncepcję rozbiórki obecnego dworca, a obejmują także demontaż tzw. „chlebaka”. Ale to nie koniec zmian. Istnieje również możliwość likwidacji kompleksu Avenida, pozostawiając jedynie parking. Miejsce tych obiektów miałoby zajmować nowy dworzec, oferujący lepszą przepustowość i funkcjonalność dla podróżujących.

Władze Poznania są świadome, że planowana inwestycja wiąże się z dużymi kosztami. Dlatego obiecują podjąć starania o realizację tego ambitnego projektu we współpracy z parlamentarzystami.