W Czempiniu doszło do nietypowego pościgu, gdy dwie policyjne samochody ścigały 18-letniego rowerzystę. Gdy udało się go zatrzymać, okazało się, że młody człowiek był pod wpływem alkoholu oraz posiadał przy sobie substancje narkotyczne. Po zakończonym zdarzeniu mężczyzna usłyszał siedem zarzutów i teraz czeka go konfrontacja z wymiarem sprawiedliwości.
Jego jazda na rowerze bez oświetlenia po chodniku wieczorową porą zwróciła uwagę funkcjonariuszy. Postanowili go zatrzymać, jednak młodzieniec nie zamierzał poddać się bez walki.
Mimo widocznych sygnałów świetlnych i dźwiękowych ze strony policji, rowerzysta gwałtownie przyspieszył próbując uniknąć kontroli. Nawet drugi radiowóz na trasie nie skłonił go do zatrzymania. W wyniku swej brawurowej ucieczki stracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z dwoma stojącymi autami. Po upadku spróbował kontynuować ucieczkę pieszo, ale został szybko zatrzymany przez mundurowych.
Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec Czempinia miał w swoim organizmie blisko 0,4 promila alkoholu. Dodatkowo, podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim woreczek strunowy z marihuaną.
Mężczyzna został postawiony przed siedmioma zarzutami. Odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków oraz szereg wykroczeń drogowych. Wśród nich znajduje się prowadzenie roweru pod wpływem alkoholu, jazda wieczorową porą bez świateł po chodniku, ignorowanie zakazu wjazdu oraz wielokrotne niestosowanie się do sygnałów dawanych przez policję. Do tego dochodzi jeszcze uszkodzenie zaparkowanych samochodów.