W ostatnich dniach, siły porządkowe zatrzymały mężczyznę w wieku 42 lat, który jest podejrzany o przestępstwo włamania do jednego z lokali gastronomicznych na terenie gminy Obornik. Złodziej wpadł w ręce prawa dzięki policyjnemu psu, który pracował z funkcjonariuszami na miejscu zdarzenia. Mężczyzna ukradł alkohol i nawet papierowe serwetki. Za jego działania grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Właściciel restauracji powiadomił policję o incydencie w niedzielę, 24 marca. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca dostęp do lokalu uzyskał poprzez wyłamanie drzwi, a następnie zabrał mienie o wartości przekraczającej 2 500 złotych.
Policja z gminy Obornik jak i pies służbowy natychmiast rozpoczęli działania w tej sprawie. Pies, pod opieką swojego przewodnika z Komendy Miejskiej w Poznaniu, podążył za tropem i szybko doprowadził funkcjonariuszy do mieszkania sprawcy.
Po zebraniu dowodów, policjanci przekazali podejrzanemu zarzuty dotyczące włamania i kradzieży. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Przestępstwo, które miał na swoim koncie, wiąże się z karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Psy służbowe od wielu lat stanowią nieocenione wsparcie dla funkcjonariuszy policji. Policjanci z Obornik korzystają z pomocy psów służbowych z sąsiednich jednostek. Psy patrolują ulice wraz ze swoimi opiekunami, utrzymują porządek publiczny i bezpieczeństwo podczas zgromadzeń na dużą skalę. Biorą udział w konwojach policyjnych, a jeżeli zajdzie taka potrzeba, są w stanie obezwładnić nawet najbardziej niebezpiecznego przestępcę. Są niezastąpione w wykrywaniu narkotyków, materiałów wybuchowych oraz zwłok ludzkich. Umiejętność tropienia i wskazywania drogi ucieczki lub miejsca ukrycia przestępcy jest nieoceniona, jak w omawianym przypadku. To kolejny dowód na to, że psy służbowe są niezbędne w pracy policji.