Unikalny znak miasta, herb Poznania, wkrótce zdobić będzie fasady prawie 250 szkół miejskich. Staraniem lokalnych władz, ten wyróżniający element poznańskiego krajobrazu stanie się częścią codzienności zarówno uczniów, jak i pracowników oświaty. Miasto nabyło prawa autorskie od twórcy herbu, by móc swobodnie kreować jego obecność w miejskim pejzażu.
Pierwszym miejscem, gdzie pojawił się herb, był budynek Liceum Ogólnokształcącego im. św. Marii Magdaleny, znanego lokalnie jako „Marynka”. Nieprzypadkowo wybrano tę placówkę – jest to szkoła o silnej tradycji i powiązaniach z historią Poznania.
– Pragnę, aby znak naszego miasta był widoczny w każdej szkole i znany wszystkim uczniom. Poznanie jego historii i znaczenia jest kluczowe dla budowania poczucia tożsamości oraz świadomości lokalnej – podkreślał prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
Aktualną formę herb uzyskał w 1997 roku dzięki Jerzemu Bąkowi, poznańskiemu artystycznemu twórcy i architektowi wnętrz. Aleksander Bąk, syn Jerzego, odświeżył dzieło ojca, a następnie przekazał miastu majątkowe prawa autorskie.
– Herb Poznania jest pełen symbolicznych znaczeń, co czyni go jednym z najbardziej znaczących w Polsce. Cieszy mnie, że teraz stanie się on jeszcze bardziej popularny dzięki szkołom. Mam nadzieję, że nie ograniczy się on tylko do ozdoby fasad, ale będzie obecny również wewnątrz budynków – mówił Aleksander Bąk, który oprócz modernizacji herbu stworzył dla niego specjalną księgę.
Prezydent Jaśkowiak wyraził również chęć, aby herb pojawił się w salach lekcyjnych obok godła państwowego. Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty UMP, potwierdził pozytywne nastawienie dyrektorów placówek do tego pomysłu.
– Planujemy zachęcić szkoły do prowadzenia zajęć na temat herbu Poznania. Mogłyby one być częścią lekcji historii lub wychowawczych – zaproponował Foligowski.
Koszt produkcji i montażu herbów na budynkach szkolnych wynosi około 100 tys. zł. Cała operacja zostanie zrealizowana przez firmę, która otrzyma zlecenie w drodze konkursu.