Powracamy do sprawy korupcyjnej z Opalenicy, o której pierwsze doniesienia pojawiały się już w środę. Wówczas podano do wiadomości publicznej o aresztowaniu dwóch kolejnych osób związanych z tym skandalicznym wydarzeniem. Jednym z nich jest burmistrz miasta, natomiast drugim – przedsiębiorca działający w branży budowlanej. Aresztowanie tych dwóch osób nie było jedyną dramatyczną sceną w tym tygodniu – do więzienia trafił również urzędnik z Opalenicy oraz pewien mieszkaniec Poznania.

W świetle najnowszych informacji okazuje się, że wspomniany mieszkaniec to adwokat Marek S. z Poznania. Podejrzenia władz sprowadzają się do zarzutu wręczenia burmistrzowi Opalenicy korzyści majątkowej o wartości 19 tysięcy złotych. Według informacji przekazywanych przez Gazetę Wyborczą, za te pieniądze burmistrz miał umieścić prawnika na stanowisku członka rady nadzorczej komunalnej spółki. Adwokat nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów i obecnie przebywa na wolności.

Drugiej zatrzymanej w tym tygodniu osobie, czyli urzędnikowi, postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczania nieprawdy i zmowy przetargowej. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Zarówno on, jak i wspomniany adwokat Marek S., obecnie znajdują się pod policyjnym nadzorem.

Wspomnijmy na koniec, że cała sprawa zaczęła się od burmistrza Tomasza S., któremu zarzuca się przyjęcie łapówek o łącznej wartości 240 tysięcy złotych. Pieniądze te miał otrzymać od właściciela firmy budowlanej w zamian za przeprowadzenie remontu rynku w Opalenicy.