Wykazali się odwagą i profesjonalizmem, ale nie chcieli o tym opowiadać. O wyjątkowym zdarzeniu, w którym uratowali życie młodemu mężczyźnie, ich przełożeni dowiedzieli się od nas. Wiadomość o tym bohaterskim czynie przysłał nam czytelnik, który chciał wyrazić swoją wdzięczność dla tych policjantów.

Nasz informator napisał do nas we wtorek, chwaląc odwagę i profesjonalizm dwóch funkcjonariuszy z radiowozu oznaczonego numerem hpud138. Zdarzenie miało miejsce na osiedlu Bolesława Śmiałego około północy. Mężczyzna stojący za barierką balkonu na czwartym piętrze zamierzał popełnić samobójstwo. W ostatniej chwili, gdy puścił barierkę, policjanci złapali go i wciągnęli z powrotem na balkon. Gdyby nie ich szybkie działanie i gotowość do poświęcenia własnego życia, aby pomóc innym, mężczyzna z pewnością by zginął – podkreślił nasz informator.

Skontaktowaliśmy się z policją w Poznaniu, aby dowiedzieć się więcej na ten temat. Młodszy aspirant Łukasz Paterski potwierdził, że funkcjonariusze nie poinformowali swoich przełożonych o tym bohaterskim czynie. Choć sporządzili notatkę urzędową na temat interwencji, sytuacja miała miejsce późną nocą i ich przełożeni dowiedzieli się o uratowaniu życia mężczyzny dopiero od naszej redakcji.

Z relacji mł. asp. Paterskiego wynika, że po godzinie 23:00 w poniedziałek policjanci otrzymali zgłoszenie z osiedla Śmiałego. Miał tam być mężczyzna, który wyraził myśli suicydalne. Policjanci natychmiast udali się na miejsce, ale nie znaleźli go w pokojach mieszkania. Szybko jednak zorientowali się, że jest na balkonie, za barierką. Porozmawiali z nim i właśnie wtedy, gdy puścił barierkę, złapali go, prawdopodobnie ratując mu tym samym życie.

Młody człowiek został następnie przewieziony karetką do szpitala. Wcześniej tego dnia jego rodzice zgłosili jego zaginięcie.