Zapytaliśmy MPK o sytuację tego dnia i otrzymaliśmy odpowiedź we wtorek. Agnieszka Smogulecka z MPK stwierdziła, że monitoring nie zapisał pełnej sytuacji, więc MPK nie może skomentować zarzutów dotyczących nieudolnego udzielania pierwszej pomocy przez kierowcę. Zauważyła jednak, że wszyscy kierowcy przechodzą szkolenie z pierwszej pomocy przedmedycznej podczas kursu na prawo jazdy, a ci, którzy zawodowo przewożą pasażerów autobusami, co 5 lat przechodzą dodatkowe szkolenia, które obejmują również pierwszą pomoc.
Smogulecka zauważyła również, że udzielenie pomocy poszkodowanemu pasażerowi było możliwe dzięki współpracy wielu osób, a kierowca po prostu użyczył telefonu, aby można było skutecznie porozumieć się z operatorem numeru alarmowego 112. Twierdzi, że kierowcy mają takie same uprawnienia do powiadamiania służb jak pozostali obywatele, a ich podstawowym obowiązkiem jest przestrzeganie wszystkich zasad bezpieczeństwa ruchu i zachowanie sytuacji na drodze.