We wtorek, tuż po godzinie 15:00, na osiedle Lecha w Poznaniu zostały skierowane służby ratownicze. Na miejsce zdarzenia przybyli strażacy oraz funkcjonariusze policji, co było odpowiedzią na zgłoszenie o potencjalnym zagrożeniu dla jednego z mieszkańców.
Okazało się, że straż pożarna otrzymała zadanie wsparcia działań policyjnych. Konkretnie chodziło o dostęp do jednego z zamkniętych mieszkań na osiedlu. Wymagane było wejście do środka, lecz nie było możliwości nawiązania kontaktu z osobą tam przebywającą.
Dwa zastępy strażackie zostały zadysponowane na miejsce o godzinie 15:08. Ich głównym zadaniem było umożliwić policji dostęp do wnętrza mieszkania. Na ten czas jednak nie było żadnych informacji na temat sytuacji osoby znajdującej się wewnątrz lokalu.