Pod koniec listopada, w Pleszewie, doszło do niecodziennego zdarzenia, które przypomina o konieczności zachowania ostrożności w kontaktach biznesowych. Mieszkaniec gminy Gołuchów zgłosił się na lokalną komendę policji, aby poinformować o oszustwie, którego padł ofiarą. Historia zaczyna się w połowie listopada, gdy do poszkodowanego zadzwonił mężczyzna podający się za reprezentanta firmy produkującej żywność zbożową. Zaproponował zakup 400 ton kukurydzy.
Przebieg oszustwa
Po weryfikacji rzekomej firmy, ofiara zdecydowała się podpisać umowę przesłaną drogą elektroniczną. Wkrótce potem, pracownicy firmy transportowej, wynajętej przez domniemanego pracownika spółki, przyjechali odebrać towar. Kukurydza została przetransportowana do Gdańska, ale zapłata trafiła na konto oszusta. Jak się okazało, firma, na którą powoływał się złodziej, nigdy nie podpisała żadnej umowy z pokrzywdzonym, a mężczyzna, który się z nim skontaktował, nie był jej pracownikiem.
Ujęcie sprawców
Skuteczna współpraca między policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie, Komisariatu Policji w Chojnowie oraz Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim doprowadziła do identyfikacji i aresztowania dwóch podejrzanych. Byli to mieszkańcy województwa dolnośląskiego. Prokuratura Rejonowa w Pleszewie przesłuchała obu mężczyzn, przedstawiając im zarzuty związane z oszustwem.
Konsekwencje prawne
Na początku grudnia, Sąd Rejonowy w Pleszewie, na wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące. Grozi im kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Cała sytuacja podkreśla znaczenie dokładnej weryfikacji potencjalnych partnerów biznesowych i ostrożności przy zawieraniu umów handlowych. W dzisiejszych czasach, gdy oszustwa gospodarcze mogą przyjmować różnorodne formy, czujność staje się nieodzownym elementem prowadzenia działalności gospodarczej.
Źródło: KPP Pleszew
