Tygodniem temu, funkcjonariusze policji w Pile otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży na terenie gminy Kaczory. Sprawca skradzionego dobytku, czyli markowy rower wart 1000 złotych, zdecydował się na jego sprzedaż. W mieście Chodzież, w jednym z tamtejszych lombardów, przekazał rower za 350 złotych.

Jak informuje sierżant sztabowy Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji, część uzyskanych w ten sposób funduszy sprawca przeznaczył na pokrycie swojego długu z tytułu niespłaconej grzywny. Dzięki temu próbował uniknąć kary aresztu zastępczego.

Jednakże przestępstwo nie pozostało bez konsekwencji dla mężczyzny. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego szczegółowo rozebrali okoliczności zdarzenia oraz zapoznali się z wyglądem sprawcy. Kilka dni później, 33-letni mieszkaniec Piły został zatrzymany. Skradziony rower udało się odzyskać w całości. Dodatkowo, podczas przeprowadzonej analizy, ustalono, że mężczyzna był wcześniej karany za podobne czyny. Z tego powodu, teraz będzie odpowiadał w warunkach recydywy.

Przestępstwo jakiego się dopuścił, może skutkować nawet 7,5 roku pozbawienia wolności. Nieunikniona kara zależy teraz od decyzji sądu.