Podczas spaceru ulicą Opolską w Poznaniu, pewien obywatel został zaskoczony niepokojącym wołaniem o pomoc, dochodzącym z opustoszałego budynku. Dzięki swojej prawidłowej reakcji, ten czujny mieszkaniec przyczynił się do uratowania życia starszego mężczyzny, który bez jakiejkolwiek pomocy znajdowałby się w poważnym stanie zdrowia.
Zdarzenie miało miejsce o poranku w niedzielę, 14 kwietnia. Podczas swej drogi ulicą Opolską, przechodzień usłyszał odgłosy błagania o pomoc. Dostrzegł, że dźwięki te emanowały z jednego z opuszczonych budynków w okolicy. W odpowiedzi na sytuację, mężczyzna sięgnął po telefon i poinformował o incydencie funkcjonariuszki straży miejskiej patrolującej pobliskie Targowisko Sielanka. Służby te natychmiast skierowały swoje kroki w stronę miejsca zdarzenia.
Po dotarciu na miejsce i wejściu do jednego z pomieszczeń opuszczanego budynku, strażniczki znalazły 76-letniego mężczyznę leżącego bezsilnie na podłodze. Starszy mężczyzna wyjaśnił, że z ciekawości wszedł do budynku, jednak ze względu na nagłe pogorszenie wywołane cukrzycą, stracił siły. Nie był w stanie samodzielnie wstać i leżał tam już od jakiegoś czasu, wołając o pomoc.
Po przybyciu na miejsce, personel medyczny przeprowadził początkowe badania 76-latka i podjął decyzję o natychmiastowym transporcie do szpitala.