Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim, 61-letni mężczyzna stoi teraz przed sądem, oskarżony o okrutne znęcanie się nad psem, które doprowadziło do jego śmierci. Jeżeli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Incydent wydarzył się 29 lipca. Tego dnia policja w Grodzisku Wielkopolskim otrzymała zgłoszenie o martwym psie odnalezionym w lesie na terenie gminy. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Działania wydziału kryminalnego policji doprowadziły do zatrzymania 61-latka już następnego dnia. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał, że powodem jego czynu było to, iż pies był niespokojny podczas spacerów. Informacje te potwierdziła sierż. sztab. Aleksandra Hoffmann, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.

Zgodnie z informacjami od oficera prasowego, zarówno policja jak i prokuratura wnioskowały o tymczasowy areszt dla zatrzymanego. Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim rozpatrywał tę sprawę 1 sierpnia, jednak nie zgodził się na aresztowanie 61-latka. Jako powód, Sąd Okręgowy w Poznaniu podał, że mężczyzna dwukrotnie przyznał się do winy i posiada stałe miejsce zamieszkania, co wyklucza konieczność tymczasowego aresztowania.

Zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt, oskarżony usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci apelują do wszystkich właścicieli zwierząt o odpowiedzialne traktowanie swoich pupili. Przyjęcie czworonoga do rodziny to ogromne zobowiązanie i odpowiedzialność, która nie powinna być lekceważona.